Witam!
Dzięki za miłe słowa.
Co do robienia instrukcji to w 100% popieram. Znam kilku projektantów i żaden z nich tego nie lubi. Owszem można robić instrukcję już podczas projektowania, ale czasem coś "wyskoczy" i trzeba wracać, poprawiać numerację itd. itp. Fakt, moje modele nie są jeszcze bardzo skomplikowane i nie mają setek części, ale itak trochę roboty jest. No, ale trzeba się przemóc i to zrobić bo "samo się nie zrobi".
Moim opracowaniom do wysokiego poziomu jest jeszcze baaardzo daleko, ale staram się robić je coraz lepiej i z każdego kolejnego modelu wyciągnąć wnioski i naukę (np.: robienie wręg pomniejszonych o grubość papieru). Wiele rzeczy jeszcze kuleje co najlepiej widać na przykładzie
testowego klejenia wcześniejszego projektu
Druine D.31 Turbulent, z którym "walczy" nasz Kolega
sea_ (serdeczne dzięki). Generalną zasadą jaką się kieruję jest to, że mikromodele nie mogą być zabawkami do sklejania. Zanim zacząłem przygodę z projektowaniem przeglądałem wiele stron z darmowymi modelami, a w szególności z modelami w skalach 1:72 i 1:100. Wniosek jaki wyciągnąłem z oglądania tych modeli nasuwał i sie jeden: zdecydowana większość autorów opracowań (na szczęście nie wszyscy, czego porzykładem mogą być bardzo dobrze opracowane modele
Exclusive Models w skali 1:72) wyszło z założenia, że skoro to ma być mały model to może być prosty jeśli nie rzec prostacki, z dużymi uproszczeniami, no bo skoro to jest za darmo to i tak ludzie to ściągną i skleją. Takich modeli nie chciałem i nie chcę opracowywać. Owszem mogą być łatwe (jeśli tak to wynika z konstrukcji oryginału), ale z czasem gdy nabędę wprawy będą i bardzo skomplikowane. Chciałbym, żeby za jakiś czas modele na mojej stronce wyznaczały pewien standard opracowywania mikromodeli. Mam nadzieję, że nie tylko ja będę umieszczać na niej modele, ale też i inni Koledzy (a są na szczęście ku temu pewne przesłanki
). Czy się to uda... zobaczymy.
Oj, ale się rozpisałem...
Przepraszam, za marudzenie, ale tak jakoś wyszło...
Pozdrawiam.