Jeśli mogę coś dodać, to dodam... Ale nie będzie to pozytywne... z góry uprzedzam.
Onegdaj - jak ktoś nie potrafił sobie poradzić z danym projektem, bo już np siedział nad nim 4 dni i noce - poddawał się i szukał pomocy, wyłącznie w przypadku, gdy naprawdę nie było szans ruszyć dalej, przy czym przyjęcie pomocy - było to jednak w pewnym stopniu upokorzenie (w sensie pozytywnym), ale zawsze...
Dziś - do tej pory nie umiem wyjść z szoku, zanim pojedyncza prosta, krzywa, czy powierzchnia pojawi się na ekranie - juz mamy prawie błagalne prośby o pomoc z rysunkiem i prośbą, no właśnie - jaką prośbą - najlepiej zróbcie to za mnie, a ja tylko skopiuję.
Ja z pewnością się z tym nie pogodzę na forum.