Ogólnie, póki co, forum zawiera informacje bardziej dla początkujących użytkowników, więc temat rozwijania powierzchni został po raz pierwszy poruszony na tym forum przez sea__ właśnie tutaj.
Co ro rozwijania, jako takiego - są w zasadzie jego dwie główne nurty - rozkładanie powierzchni rozwijalnych (developable surfaces) na płaszczyznę i rozkładanie powierzchni nierozwijalnych na płaszczyznę. Powierzchnie rozwijalne muszą w każdym punkcie swej powierzchni spełniać warunek, iż
krzywizna Gaussa takiej powierzchni jest równa zeru, co z kolei oznacza, że jedna z krzywizn głównych jest zerowa, a z polskiego na nasze oznacza to, że powierzchnie takie są zakrzywione tylko w jednym kierunku.
Półkula, kula jest więc książkowym przykładem powierzchni nierozwijalnej.
tniecie więc powierzchnie na strzępy, czy korzystacie z jakiś pakietów specjalistycznych w których znajdują sie inne metody wypłaszczenia powierzchni?
Zależy wszystko od tego, co chcemy osiągnąć. Jeśli np. projektujemy model kartonowy, to na strzępy
, a jeśli np. rozkład blach, czy coś podobnego, to specjalistyczne narzędzia, ale jak słusznie wspomniałeś, wynik to zawsze w pewnym sensie kompromis.
Kiedyś był świetny plugin do Rhino o nazwie Expander, ale dziś McNeel tworzy równie dobre narzędzie do Rhino4 -
Squish - ja jak już muszę coś rozłożyć nierozwijalnego, korzystam właśnie z niego. (czy to to samo, co z tym kotem???
)
Aby nauczyć się lepiej wykorzystywać rozwijanie w Rhino, obojętnie od sposobu, polecam np. tę
książkę.
Ps. Cieszę się, iż moje wypowiedzi są bardzo ściśle śledzone pod względem poprawności gramatycznej, często się mylę, nie jestem omnibusem, ale tu akurat mam rację (
dla zainteresowanych)