Zaloguj się lub zarejestruj. 22 Grudzień 2024, godz.14:00

Autor Wątek: Początki początków i Mig-23mf  (Przeczytany 9197 razy)

Ozzy(rys)

  • Gość
Początki początków i Mig-23mf
« dnia: 31 Sierpień 2009, godz.01:05 »
Witam wszystkich. Zabawę z Rhino zacząłem niedawno i chciałbym pokazać mój pierwszy projekt, a raczej próby jego stworzenia  ;) Docelowo ma to być Mig-23mf. Jeśli się uda dobrnąć do końca to na jego podstawię chciałbym zbudować model kartonowy w skali 1:33. Temat chyba dość trudny, zwłaszcza dla początkującego ale mam hopla na punkcie tego samolotu więc postanowiłem się pomęczyć.

Poniżej kilka widoków w perspektywie.



Przygotowałem też sobie szkielet części nosowej, a poszycie podzieliłem na listki i rozwinąłem. Może to być nieco trudne do sklejenia ale zobaczymy...



Na dniach będę próbował to złożyć. Ciekaw jestem co z tego wyjdzie.
Nie wiem czy błędem nie jest brak uwzględnienia grubości papieru, wręg itp. ogólnie fizycznych materiałów, których zamierzma użyć do budowy. To się okaże w przyszłości.
Komentarze i rady mile widziane bo w temacie projektowania jestem skrajnie zielony  :)

Offline Krzychu74

  • Moderator
  • Specjalista
  • *****
  • Wiadomości: 328
  • Reputacja na forum: +89/-0
  • NAR = Niedzielny Amator Rhino
    • Mikromodele
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #1 dnia: 31 Sierpień 2009, godz.01:38 »
Witam!
No proszę, widzę, że nastaje na forum moda na "odkurzacze". Tutaj Mig, niedaleko Rafale. Miłośnicy odrzutowców z pewnością będą zadowoleni. Mig-23 też jest jednym z odrzutowców, które lubię i z ciekawością będę tutaj zaglądać. :)
No to na początek mam kilka pytań:
- czy obrys wręg robisz od razu jako całość czy do osi symetrii (np lewa strona), a potem funkcja Mirror i otrzymujesz cały obwód?
- czy podobnie robisz powierzchnie (cały obwód czy do osi symetrii)?
- czy będzie mechanizm składania skrzydeł?
Co do wręg to jeśli masz zamiar brać pod uwagę grubość kartonu segmentów, które będą nimi obklejane lepiej to zrobić w Corelu (jeśli go używasz) przy użyciu funkcji Obwiednia.
Co do dziobu to wstawiłbym jeszcze z jeden segment (tak do połowy długości segmentu "listkowego") bo zbyt długie listki mogą być potem trudne do uformowania (tak sądzę).
A zdjęcia możesz śmiało ładować na forum. Na serwerach zewnętrznych to dzisiaj są, a jutro nie ma i potem relacja "radiowa" jest bez zdjęć.

Czekam na ciąg dalszy. Powodzenia.

Pozdrawiam.
WIP: s.s. "Californian" 1:400
Sie zrobi: m.s. "Costa Concordia"
Sie zrobiło: s.s "Ivernia", s.s "Lucania" (oba w 1:400), reszty  nie pamiętam. Tyle tego było...

www.mikromodele.cba.

Ozzy(rys)

  • Gość
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #2 dnia: 31 Sierpień 2009, godz.21:49 »
Witam ponownie.
Krzychu74, odpowiadając na Twoje pytania.
Wręgi robię z wykorzystaniem lustra, prawa połówka i lustro. Gdybym robił obie połówki oddzielnie to mogłoby wyjść zbyt wiele rozbierzności - nie mam zbyt dokładnych przekrojów.
Z powierzchniami tak nie robię. Nie próbowałem sprawdzać czy lustrzane odbicia by pasowały. Na pewno po zrobieniu wlotu powietrza, będę próbował użyć lustra po drugiej strony. Wyjdzie skomplikowana struktura i nie wiem czy zachowam na tyle precyzyjność aby to lustro później pasowało.
Co do mechanizmu składania skrzydeł, jeszcze nie zdecydowałem. Uzależniam to od tego jak ogólnie mi pójdzie. Jeśli będę czuł się na siłach to na pewno spróbuję.

Mam też pytanie. Z rozpędu zapomniałem o warstwach i w tej samej robię obrysy/wręgi i poszycie. Jak przenieść dane elementy z jednej warstwy do drugiej?

No i żeby nie było wyłącznie teoretycznie to poniżej dwie fotki z prac nad wlotem powietrza. Niestety przekrojów i dobrych rys. technicznych mam mało, więc wzoruję się na zdjęciach i dużo z tego to moja radosna twórczość własna.





Pozdrawiam.

Offline Krzychu74

  • Moderator
  • Specjalista
  • *****
  • Wiadomości: 328
  • Reputacja na forum: +89/-0
  • NAR = Niedzielny Amator Rhino
    • Mikromodele
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #3 dnia: 31 Sierpień 2009, godz.23:34 »
Witam!
No bardzo ładnie to wygląda!
Z Twojego opisu widzę, że wręgi robimy tak samo z tym, że ja lewą stronę, ale to nie ma żadnego znaczenia. :) Powierzchnie też robię jako lustrzane odbicia. Gdy już mam model jako bryłę 3D to linie podziału z racji tego, że samoloty najczęściej są symetryczne nanoszę najczęściej na jedną stronę, i potem rozwijam. mając rozwinięty np lewy bok segmentu robię lustrzane odbicie i jest od razu cały segment.
Co do warstw to powinieneś zrobić tak:
1. Zaznaczasz wszystkie obiekty, które chcesz przenieść z jednej warstwy do drugiej.
2. Klikasz na właściwości obiektu (to ta ikonka z tęczowym kółkiem - wyjaśniam tak łopatologicznie bo nie wiem, jaką masz wersję polską czy angielską, a angielskich nazw nie pamiętam)
3. We właściwościach obiektu klikasz po prawej stronie przy nazwie warstwa i zaznaczasz sobie warstwę, do której chcesz przenieść wybrane przez Ciebie obiekty.
4. Klikasz na dopasuj i wyskakuje Ci okienko. Dajesz ok i obiekty powinny zostać przeniesione.
5. Dobrze jest sobie od razu dać ctrl+s, żeby zapisało bo czasem Rhino lubi być mądrzejsze i  autorytatywnie stwierdzić, że wie lepiej, w której warstwie mają być obiekty i cofnąć je do starej warstwy (przynajmniej u mnie tak sobie filozofuje). :)
6. Jeśli przenosisz obiekty do warstwy, która jest akurat ukryta to obiekty również znikają (to tak na zaś, żebyś się nie zdziwił, że było i "ni ma" :) ).

Mam nadzieję, że nie namotałem zbytnio opisu.

Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 31 Sierpień 2009, godz.23:37 wysłana przez Krzychu74 »
WIP: s.s. "Californian" 1:400
Sie zrobi: m.s. "Costa Concordia"
Sie zrobiło: s.s "Ivernia", s.s "Lucania" (oba w 1:400), reszty  nie pamiętam. Tyle tego było...

www.mikromodele.cba.

Ozzy(rys)

  • Gość
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #4 dnia: 05 Wrzesień 2009, godz.22:36 »
Witam
Krzychu74, dzięki za łopatologię. W tym temacie jest mile widziana bo brakuje mi praktyki i wielu narzędzi w ogóle jeszcze nie znam. Mam wersję polską, także możesz tłumaczyć po polsku  ;) Muszę powiedzieć, że na razie w zasadzie mam pomysły jak co zrobić ale większość czasu zajmuje mi znalezienie odpowiednich funkcji - typowe początki.
Na chwilę obecną doszła płyta przy wlocie powietrza. Wygląda przyzwoicie. Cały czas męczę przejście między wlotem, a kadłubem. Nie jeden browar zleciał przy tym (zwłaszcza dzisiaj) :)
A poniżej efekty:





Co do kopiowania powierzchni lustrem to muszę powiedzieć, że zaskoczyło mnie że pasuje wszystko, choć na renderze widać jakieś niedokładności między powierzchniami. Myślę jednak, że po przeniesieniu na papier nie będzie to odczuwalne. Jeśli się mylę, proszę o poprawkę ;]
Pozdrawiam.

« Ostatnia zmiana: 05 Wrzesień 2009, godz.22:41 wysłana przez Ozzy(rys) »

Offline HAV

  • Specjalista
  • ****
  • Wiadomości: 472
  • Reputacja na forum: +74/-0
  • LAST CAT STANDING
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Wrzesień 2009, godz.23:29 »
Hmmm, nie znam za dobrze tej konstrukcji, ale to co Ci mogę doradzić patrząc po renderach... kilka takich luźnych uwag...
- na dziobie masz wybrzuszenie, którego raczej na pewno mieć nie powinieneś; gdzieś w okolicach 2-3 wręgi od końca (od szerszej strony); widoczne zwłaszcza w rzucie z przodu - obrys dziobu wychodzi Ci po bokach za obrys dalszych segmentów kadłuba, a powinno być raczej odwrotnie
- w paru miejscach stosujesz powierzchnie nierozwijalne, co za tym idzie będziesz mieć problem by to później rozwinąć, zwłaszcza na wlotach jest to dobrze widoczne; są generalnie 2 wyjścia - zostawiasz jak jest i szatkujesz wloty na kilka części (i jak byś tego nie zrobił, jestem prawie pewien, że będzie dość upierdliwe przy sklejaniu ), albo możesz przerobić wloty i zastąpić obłości kilkoma segmentami, tak jak normalnie budujesz kadłub
- i na koniec dziób... rozumiem, że chciałeś uzyskać ładną, gładką powierzchnię, ale w kartonie takie rozwiązanie się nie sprawdzi
zależy jeszcze, czy robisz to dla siebie (bo wtedy można pomyśleć o zaglutowaniu całości po sklejeniu i szlifowaniu), czy jednak myślałeś czy by tego nie wydać... w drugim przypadku modelarze Cię zjedzą za takie rozwiązanie dziobu. Sklejenie listków takiej długości, by wyglądało to jak należy jest na tyle trudne, że mało kto temu podła

Generalnie to dość trudny model wybrałeś sobie na początek, ale działaj - na czymś w końcu trzeba się nauczyć

Ozzy(rys)

  • Gość
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Październik 2009, godz.22:50 »
Witam, po długim czasie.
HAV -  dzięki za spostrzeżenia. Przydają się. Nie mam żadnych planów wydawniczych jeśli chodzi o ten model, więc sobie kombinuję z tym dziobem. Chcę uzyskać możliwie dokładny kształt więc porwę się na te listki. I tak pewnie na koniec pójdzie na to glut i papier ścierny ;) Zlikwidowałem też większość powierzchni nierozwijalnych. Zostały jeszcze wloty do przerobienia i początek nasady skrzydeł. Tam mam nie mały problem, bo za nic nie mogę dostać powierzchni rozwijalnej.
Przez ostatni miesiąc nie doszło zbyt wiele. Udało mi się zrobić wreszcie to schowane przejście pomiędzy wlotami, a kadłubem. Nawet jestem z niego zadowolony bo przypomina oryginał:D No i nasady skrzydeł. Tu się na kombinowałem i nagimnastykowałem, bo planów nie mam zbyt dużo i robiłem na oko ze zdjęć.. Wyszło jak wyszło. Przy tym co mam i umiem to chyba max moich możliwości.
Tył kadłuba być może będzie potraktowany klawiszem DEL. bo coś mi się tam nie podoba... Zbyt duży skok w porównaniu z przednimi segmentami. Jeszcze zobaczę jak to będzie wyglądało z usterzeniem poziomym.
Tyle gadania, niżej fotki.










To tyle. Wskazówki i uwagi cały czas mile widziane :]


Offline sea__

  • Forum Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 595
  • Reputacja na forum: +132/-0
  • gg 444625
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Październik 2009, godz.23:41 »
No tak z lekka patrząc to chyba zapowiada się dużo powierzchni do rozwijania i sklejania  ;)?

Offline HAV

  • Specjalista
  • ****
  • Wiadomości: 472
  • Reputacja na forum: +74/-0
  • LAST CAT STANDING
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #8 dnia: 13 Październik 2009, godz.23:50 »
Tak gwoli ścisłości do tego co wcześniej pisałem ad. dziobu... dopiero teraz zauważyłem, że to chyba nie tyle wręgi miałeś źle wrysowane, a oś symetrii dziobu leci na prawo i stąd to przesunięcie ;)
Za to teraz, patrząc na 2 ostatnie rendery (nie bierz tego do siebie, ale w pewien sposób podziwiam ludzi potrafiących pracować na kolorowych powierzchniach; zwłaszcza że ciężej na nich ocenić powierzchnię i zobaczyć jak się światło załamuje...) mogę stwierdzić, że coś z tym dziobem chyba jednak nie bangla i robi Ci się wybrzuszenie w okolicach 2-3 wręgi od szerszej strony i kadłub nie ma nazwijmy to 'ciągłości kształtu' :)

Ozzy(rys)

  • Gość
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #9 dnia: 15 Październik 2009, godz.23:24 »
sea__ - sporo tego. Racja. I sam nie wiem dokąd mnie to zaprowadzi  ;)
HAV - racja. coś tam nie teges pomiędzy 2ą, a 3ą wręgą. wszystko przez linię łączą kadlub z wiatrochronem. Zakładam, że jest ona narysowana poprawnie. W obu rzutach się zgadza... no ale przy tworzeniu powierzchni mi bruździ już, tzn. uwypukla powierzchnię. Częściowo to zlikwidowalem tworząc prosty odcinek i dzieląc całość na dwie powierzchnie no ale i tak ta mniejsza przy złączeniu kadłub/wiatrochron robi się zbyt wypukła.
Poniżej fotki

Tutaj zaznaczona krzywa, która podejrzana jest o sianie tego zamętu:



Częściowo rozwiązany problem...



...ale jak widać, nie do końca:



Nie mam pomysłu jak z tego wybrnąć. Jeśli ktoś z Was ma, to proszę o podzielenie :)

Offline sea__

  • Forum Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 595
  • Reputacja na forum: +132/-0
  • gg 444625
Odp: Początki początków i Mig-23mf
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Październik 2009, godz.09:19 »
Mała prosba, na renderach postaraj się może zaznaczyć innym kolorem frapujący element bo troche sie wszystko zlewa  :D.