Forum użytkowników programu Rhinoceros 3D
RHINOCEROS => Projektowanie i prace koncepcyjne => Wątek zaczęty przez: DmVip w 06 Maj 2008, godz.00:05
-
Witam.
Mam pytanie do ludzi którzy znają się na modelarstwie, a raczej na modelach kartonowych wykonanych w 3D (ruino). Otóż panowie potrzebuję, rozwinąć wykonany już przeze mnie model Actrosa. I tu nasuwa się pytanko, czy da rade go w takiej formie rozłożyć w rhino na elementy, w ten sposób aby go powycinać i skleić gotowy model? Czy raczej zaprojektować go od nowa z myślą o modelu. Ku woli ścisłości projektowałem już niejeden model ale tylko w Corelu i paincie, w modelach wykonanych najpierw w 3D nie mam jeszcze doświadczenia i dopiero stracę dziewictwo w Tym temacie .
Z góry dzięki wszystkim za pomoc !
tu możecie zobaczyć model który ma ulec rozłożeniu :)
http://forum.rhino3d.pl/index.php/topic,526.0.html (http://forum.rhino3d.pl/index.php/topic,526.0.html)
-
niespecjalnie znam się na kartonie, ale uważam, że z kilkoma miejscami będziesz miał problem. zaczynając od rurek zdobiących kabinę, aż do tych pięknych krzywizn samej kabiny.... ale może nie będzie tak źle, może będzie się to dało tak pociąć by po sklejeniu zachować kształt bez strat :)
-
Małe sprostowanie coby nie męczyć za bardzo umysłów, wszelkie ozdoby typu: zderzak, rury z halogenami, różnego rodzaju ozdoby, nie są mi aktualnie potrzebne chodzi mi głównie o sam ciągnik :) bez "tuningu" :)
-
Model do rozwinięcia w zasadzie powinno się robić od początku jako taki. Możesz próbować walczyć z modelem, który był tworzony bez dbania o to, aby powierzchnie były developable, ale w końcu okaże się, że i tak prawie od nowa wykonałeś cały model na podstawie już istniejącego.
Rozwijanie powierzchni nie "pomyślanych" od początku jako takie, może być także źródłem błędów i przekłamań, no i w konsekwencji frustracji na działanie Rhino.
Możesz także walczyć inaczej - próbując rozwijać powierzchnie jako nierozwijalne. Ale trzeba pamiętać, że ciągle jeszcze nie ma w pełni sprawnego narzędzia pod Rhino 4 (Squish ciągle jest w fazie beta i z wieloma przypadkami sobie nie radzi).
W obojętnie którym przypadku - czeka Ciebie sporo roboty :)
-
Witam,
Dołączę kilka swoich spostrzeżeń do tego co Kruk i Odyniec już napisali.
Mam już za sobą dwa modele narysowane w Rhino, rozwinięte do 2D i sklejone. Co prawda nie jest to za dużo, ale już mam pewne pojęcie "z czym się to je". Jak dla mnie operacje rozwijania do 2D i tworzenia części do modelu kartonowego stwarzają dwa spore wyzwania. Pierwsze, to różnego rodzaju powierzchnie obłe, zaokrąglone i inne tego typu, które trzeba jakoś rozwinąć. Drugie to grubość materiału. Wyróżniłem tutaj rozwijanie do 2D i tworzenie części ponieważ docelowe części kartonowe mają swoją grubość którą należy uwzględniać. I tak jak Odyniec wspomniał, prawie wszystkie, jak nie wszystkie, powierzchnie obłe będzie trzeba uprościć i narysować od początku.
Swoje projekty od początku rysowałem z przeznaczeniem na kartonowy model i to wszystko uwzględniałem przy projektowaniu. Co do czasu potrzebnego na rozwinięcie do części to (przy tak przygotowanym projekcie) w ostatnim moim modelu http://forum.rhino3d.pl/index.php/topic,552.0.html (http://forum.rhino3d.pl/index.php/topic,552.0.html) potrzebowałem ok. 5-6 godzin.
W twoim projekcie będziesz potrzebował więcej, dużo więcej czasu.
Michał
-
Do powyższych uwag dodam jeszcze skalę. Actrosa robiłeś chyba 1:1 (?), tu będziesz miał 1:25 (zdaje się w takiej skali większość pojazdów wychodzi w tej branży). Także dochodzi Ci tu sklejalność elementów po przeskalowaniu. Za dużo drobnicy tam nie widziałem, więc może nie będzie tragedii ;)
Musisz pamiętać, że jeśli chcesz rozwijać części, to ich wyoblenie może być tylko w jednej osi. Tylko wtedy rhino radzi sobie z tym jak powinien. W pozostałych wypadkach zostaje Ci splash, a on prawie zawsze zniekształca nieco element.
Rhino ma taką fajną opcję (nie pamiętam nazwy teraz) - cięcie płaszczyzn krzywą; myślę że może Ci się tu przydać.
Generalnie od początku projektować raczej nie musisz, choć chyba nie unikniesz przeprojektowania części elementów. Nie wiem tylko, czy nie szybciej będzie zaprojektować to od nowa; ciężko ocenić z tych renderów ile tam masz płaszczyzn rozwijalnych ;)
-
Wszystko sie da. Kwestia tego, co chcesz osiągnąć. Może sie okazać, że tylko kawałek będzie wymagał przeprojektowania, czy też uproszczenia konstrukcji.
-
marek, chyba nie załapałeś o co z tą skalą chodzi ;) Nie idzie o to, czy model da się przeskalować, bo da się zawsze. Chodzi o to, że 'papierówki' powinno się projektować od podstaw w skali w jakiej mają być finalnie. Unikasz przez to później niespodzianek, że czegoś się nie da skleić etc.
-
nie jestem kartonowcem, ale uważam, że jest jeszcze jeden problem poza grubością kartonu przy projektowaniu w innej skali. mianowicie wszystkie te zakładki na klejenia by nie okazało się przypadkiem, że są 4 czy 10 razy zbyt małe ;)
-
Przeskaluj model do odpowiednich wymiarów. Grubość papieru będzie uwzględniana przede wszystkim na żebrach i tu musisz sobie sam dobrać jaka to ma być wartość. Musisz dobrze pokroić Actrosa - zastanowić się nad konstrukcją- co, jak, gdzie, ma być przyklejone. Na pewno czeka Ciebie trochę pracy.
-
Pozwalam sobie wątek przenieść do działu projektowania i nieco zmienić jego nazwę - dzięki czemu więcej ludzi będzie mogło skorzystać z rad, które się w nim znajdują.
-
Dzięki wszystkim za pomoc i rady, jednak po przemyśleniu całej sprawy podjąłem decyzję że, zaprojektuje nowy model z uwzględnieniem jego przeznaczenia (model kartonowy).Ale niestety nie będzie to Actros, a jeden z modeli Scania + naczepa w skali 1:43. Moim zdaniem i tu prośba do naszego "szefa" :) Odyńca aby tego tematu nie zakańczał (mam na myśli Actrosa). Chciałbym w tym wątku zwracać sie do was, z napotkanymi po drodze projektowania problemami, jednocześnie będę prezentował i w miarę możliwości opisywał przebieg powstawania modelu, tak aby z moich i naszych rad mogli skorzystać wszyscy zainteresowani tematem forumowicze :) pozdrawiam :)
-
Nie ma problemu, nie będę nic zamykał, trzymamy kciuki.