Ciągle czytam ten wątek uważając go za jeden z najciekawszych na forum, mimo iż niektórzy już się ze mnie z tego powodu nabijają...
Przytoczę Wam moją własną definicję Rhino, którą wypracowałem przez te wszystkie lata (prawie już 11) obcowania z tym softem (a pamiętam go jeszcze jak był pluginem do Autocada):
Dzis moim zdaniem, jest to program, który głównie genialnie i szybko łączy projektanta z inżynierem w dowolnym środowisku, czy branży. Projektant zamiast używać tradycyjnych narzędzi - może swój design stworzyć w geometrii, którą inżynier może bezstratnie i bezpośrednio wykorzystać do swojego "dużego" i "drogiego" programu i przygotować bez problemu cały proces technologiczno-produkcyjny.
Rhino zapełnia lukę na rynku, której 90% użytkowników obecnych lub tych przyszłych nawet nie zauważa. Stąd cała ewolucja tego softu i nie ma co liczyć na rewolucję. Wszelkie porównywanie Rhino do softu do efektów specjalnych i animacji typu do 3dsmax, czy softów inżynieryjnych typu Pro E, Inventor - po prostu nie ma sensu.
Oczywiście przychodzi taki moment w życiu użytkownika Rhino, gdy zasób funkcji podstawowych już przestaje wystarczać i chciałoby się widzieć w nim takie rozwiązania, jak w innych pakietach, ale trzeba pamiętać , że jest także odwrotnie - niektóre rzeczy Rhino robi po prostu genialnie w porównaniu do innych softów nawet z najwyższej półki. Równowaga więc jakoś jest zachowana, a ktoś kto myśli, że w A.D. 2009 będzie w stanie używać tylko jednego softu do całości tego, co chce zrobić - to niestety grubo się myli .... to już nie te czasy... Tak myślę.
Mam nadzieję, że wątek szybko się nie zakończy hehe