Z sentymentu do starych
czasów kiedy to człowiek ślizgał się (mówiło się 'latał') sportowo/regatowo na bojerach po polskich zamarzniętych akwenach postanowiłem wymodelować DN-a w 3d. Wygląda na razie jak trumienka ale kokpit jeszcze nie wymodelowany. Dojdą jeszcze okucia, olinowanie, bloczki, płozy,...
To małe pędzidełko długości ok. 3,7m, wysokość masztu 4,8m , szer. 2,5m potrafiło rozpędzić się przy odpowiednich warunkach (wiatr, lód, płozy) nawet 120 km/h, a za hamulce robiły podeszwy butów(kolce lekkoatletyczne).
Mówiło się latać na bojerze bo zwykle płoza nawietrzna unosiła się kilka-kilkanaście cm nad lodem, a człowiek leżał w kokpicie na płasko.