igs i program CAD

[Hubert]

Witam,
Czy ktoś z forumowiczów wie co należy zrobić z modelem powstałym w Rhino i zapisanym jako igs., żeby móc go edytować w Catii?
Problem polega na tym, że po wczytaniu pliku do Catii chcę nałozyć na niego blachę, a nastepnie tą blachę rozwinąc. Jest taka funkcja w Catii,ale problem lezy w pliku igs. Catia nie chce nałożyc blachy na powierzchnie i wyświetla "suchy" komunikat - zmień dane wejściowe.

Czy plik igs trzeba jakoś "obrobić"?
Prosze o pomoc w tej sprawie.

[Odyniec]

IGS owszem potrafi eksportować model w formacie NURBS, ale Catia, jak Rhino, potrafi w sposób podstawowy rozkładać tylko powierzchnie rozwijalne, a takie z pewnością nie wyszły jako IGS do Catii. Stąd kłopoty moim zdaniem.
Może ktoś inny jeszcze ma jakieś doświadczenia, niestety Catia ze względu na cenę jest dla mnie póki co poza zasięgiem i moja wiedza jest ograniczona w tym względzie.

[bTree]

Także miałem problem z konwersją formatów pomiędzy Catią, Nupasem i Rhino. Do przedstawicieli CATIA w Polsce wysłałem przykładowy plik IGS. Wg zapewnień mam dostać odpowiedź w tym bądź następnym tygodniu. Jeśli więc nie jest to bardzo pilna sprawa, mam nadzieję, że będę mógł wtedy pomóc.

[Hubert]

Sprawa jest pilna, ale bTree jeśli uzyskasz jakieś informacje daj proszę znać.
Dzięki za dotychczasowe informacje.

[bTree]

Witam, dostałem odpowiedź w sprawie IGS-ów. Nie wiem, czy to coś pomoże, ale cytuję poniżej:

"Jest możliwość edycji powierzchni IGS w CATIA. Po wczytaniu powierzchni i użyciu narzędzia Healing Assistant (dostosowuje ono parametry powierzchni - kryteria ciągłości styczności - do wymagań CATIA, usuwa ew. nakładające się fasetki i nieciągłości) możliwe jest rozwinięcie takiej powierzchni.
Ograniczona jest możliwość edycji - można coś wyciąć, zaokrąglić krawędź, wykonać jakąś deformację "globalną" (skalowanie, rozciągnięcie). Korzystając z narzędzi FreeStyle (dostępnych w pakietach YP1, 2 i 3) możliwe jest modyfikowanie położenia punktów kontrolnych - jednak siatka często okazuje się bardzo zagęszczona i jest to metoda mało wydajna."

Nie pracowałem z CATIA, więc trudno mi zweryfikować, czy jest to wykonalne, nie wiem też, który masz pakiet. Jeśli Ci się uda, daj znać, może też komuś się przyda Pozdrawiam i powodzenia.

[Hubert]

WItam. Dzięki za informacje. Próbowałem coś z tym zrobić, ale ciągle pojawia się ten sam błąd.
W tej chwili zadanie to zostało zlecone Politechnic

[Odyniec]

A skąd oni , biedni, wezmą Catię? (po prostu ciekawość)

[Hubert]

Ano Politechnika ma Catię, ale z tego coś się dowiedziałem będą to modyfikować w czymś innym. Początkowo modyfikacja tego modelu miała być zrobiona w Solid Works, ale nikt ze znanych nam osób nie potrafił tego zrobić w tym programie.

[Odyniec]

Ja Ci mogę tylko poradzić tyle - wisieć na telefonie pomocy technicznej, Skoro Catię macie - nie ma bata, aby nie było pomocy technicznej, do której macie prawo dzwonić 24/24, nie ma inne j możliwości, nie w tym przedziale cenowym, a ludzie, którzy tam siedzą - doradzą Wam najlepiej. Za takie pieniądze, to ja bym w przypadku Rhino - uruchomił obsługę - jaki Pan/Pani woli głos przy obsłudze technicznej? A jak uczelnia nie wykupiła obsługi technicznej.... to tylko czekać kiedy cała uczelnia  przerzuci się na Rhino w 100%. Trochę żartem, trochę serio, ale to moje zdanie.

[bTree]

Właściwie to racja - pomoc powinna być dostępna 24/7. Ale gdyby nie była, to jeszcze jeden pomysł na obejście problemu. Ale zaznaczam, że dość żmudny sposób.
Z Rhino eksportujemy powierzchnie w formacie DXF (najlepiej w takim formacie, żeby CATIA "widziała" granice powierzchni jako osobne krzywe). Wczytujemy to do CATIA i na podstawie zaimportowanych krzywych odbudowujemy powierzchnię. Proste, ale niestety nie zawsze wychodzi - zależy od poziomu "skomplikowania" powierzchni.
W każdym bądź razie ja przygotowuję w ten sposób elementy do NUPAS'a i (najczęściej) działa. Niestety nie wiem, jak działa CATIA, czy ma funkcję jak "siatka krzywych" w Rhino.
Pozdrawiam,
bTree

[Krzychu]

Witam !
Zadam pytanie ze świata CAD/CAM a rhino do niego sięga nawet poważnie.
Co z cienkościennością ??
Co z cechami i parametrami powierzchni?
Po co rozwinięcie powierzchni gdy takowa ma wartość = 0.
Co ja zrobię w CAMie jeżeli nie mam nadanych cech np. blachy ?
Rhino rozkłada bryłę doskonale tylko wartość tych powierzchni nie istnieje !!
modelowanie bryłowe, powierzchniowe, wszystko extra ale gdzie kontakt z rzeczywistością z inżynierią wykonania własnego projektu z blachy, tektury itp.
Pozdrawiam !

[bTree]

Cześć Krzychu,
"kontakt z rzeczywistością" w inżynierii Rhino ma bardzo dobry. Pracuję w przemyśle stoczniowym i Rhino służy mi do modelowania wielu "trudnych" rejonów, z którymi nawet tzw. dedykowane programy nie potrafią sobie poradzić (a widziałem ich już naprawdę wiele).
Faktem jest, że nie ma opisu elementu, ale to właśnie ten uniwersalizm wyróżnia Rhino na tle innych programów.
Ja radzę sobie w ten sposób, że do rozwijania używam tzw. obojętnej. Nie ma wtedy co prawda informacji o np. ukosowaniu krawędzi, ale można tą informację dodać już na 2D.
Zobacz sobie dział plug-iny do Rhino - jest tam opis Nestixa, może Ci się przyda.
pozdrawiam.

[Krzychu]

Witam i dziękuję za odpowiedź bTree !
I owszem radzę sobie. Intencja mojej retoryki była inna.
Uważam że bedziecie jako moderatorzy forum wciąż doradzać jak ten kijek "pogrubasić" a powinniście pomóc innym jak go "obcienkować"
Konkretniej - jeżeli mówimy o cam'e to mowimy o parametryczności, powiązaniach i relacjach pomiędzy tworzonymi elementami.
R to nie cad i nie jest to mój zarzut ale świadomość.
Łatwość w modelowaniu inżynierskim kończy się na braku cech projektu.
Migracja do softu który to może, koszuje zachodu z konwersją i niepewności co dostaniemy (post Huberta !)
Zrobił chłopak w rhino bo mu było wygodniej ale co dalej ??
Piszesz "uniwersjalizm" czyli niezdefiniowana cecha ?  Oczywiście, mnóstwo ludzi robi świetne rzeczy, ale na etapie koncepcji !!!!!
Kiedyś uwierzyłem że rhino jest do wszystkiego dzisiaj mało nie brakuje żebym tego żałował.
Tutaj nie jest kwestia kasy za soft bo tutaj same plusy, ale czasu poświęconego na edukację która jeżeli chodzi o rhino jest fatalna.
Pozdrawiam !


 

[bTree]

Witaj,
myślę, że trochę się nie rozumiemy. Przede wszystkim wybór softu zależy od celu, jaki chcesz nim osiągnąć.
Wydaje mi się, że nikt tu nie mówi, że Rhino jest do wszystkiego najlepsze. Do wielu zastosowań np. CATIA jest lepsza, ale co z tego? Do domu sobie tego raczej nie kupisz (chociaż kto wie?)
Obecnie przygotowywany jest plug-in o nazwie WORM, który będzie parametryzował Rhino. Nie wiem, kiedy będzie dostępny.
Co do czasu poświęconego na naukę Rhino, to chyba nie mówisz tego poważnie? Moim zdaniem jest to na tyle intuicyjny program, że właściwie jeśli już wiesz co chcesz osiągnąć, wpisujesz polecenie jakie "wydaje" Ci się, że powinno być. I na ogół jest. Nie wiem, czy znasz program MAYA? Tam dopiero zaczynają się schody (przynajmniej w porównaniu z RHINO).
Znam kilka programów do modelowania (NUPAS, Autocad, Cinema4D, trochę MAYA no i Rhino) i każdy ma swoje plusy i minusy. Zależy do czego.
Rhino daje mi największą swobodę projektowania inż. (porównaj np. Cinemę, która z kolei jest świetna do animacji).
Poza tym zobacz sobie temat referencji: sporo biur pracuje w Rhino i nie są to tylko prace koncepcyjne, ale konkretne realizowane projekty.

Nie chciałbym, żeby ten dział zamienił się całkiem w offtopic, więc albo załóżmy osobny dział, albo na PW, ok?
pozdrawiam,
bTree

[Bbuli]

Witam!
Myślę,że nie do końca obaj mówicie o tym samym.Albo myślicie o czymś innym-raczej oczekujecie czegoś innego.Rhino to bryła.I coś co ją otula.A to coś nie jest takie łatwe.Czasem po przekoju,który znasz oczekujesz konkretnej ,,blaszki,, która ja otula.Niekiedy w prosty sposób rozwiniesz bryłę-czasami jest pod górkę.Tutaj oczywiście projekt-jeśli ,,otulina,, ma 0mm to nie oczekuj,że rozwinie się ze skosami-nie ma  to tamto-samo się nie zrobi.
Na moim niewielkim poziomie znajomości Rhino powiem,że jest on do wszystkiego....i taka jest moja wersja i będę się jej trzymał!!!