Cześć!
Po prostu po zainstalowaniu Rhino z edukacyjnej instalki (instalowała żona - być może coś tam dogrywała?) w opcji renderuj są dwie pozycje - render Rhino i Tree frog. I używam tej ostatniej, ponieważ kilkakrotnie "padł" mi komp przy próbie renderu z "podstawowego silnika". Różnic pomiędzy nimi nie dostrzegłem - poza możliwością "łyknięcia" większego obiektu przez tego drugiego. Ale ostatnio - od kilku dni co prawda - staję się fanem Povraya. W nim wyszły rendery testowe w różnych rozdzielczościach. Musiałem na nie poczekać, ale udało sie. I nie miałem żadnych "gupich" komunikatów, ze brak memory! W opcji zapisz z Rhino jako jeden z dostępnych formatów jest .pov. Po wybraniu obiektu zapisuję go, wybierając rozbicie na pojedyncze elementy składowe. Generuje się plik bazowy i w przypadku kutra - 1234 pliki obiektów. W sumie ma to blisko 834 MB. Wyrenderowanie obrazka 3000x2100 dpi z AA i z resztą ustawień domyślnych, wygenerowanych przez Rhino podczas zapisu pliku, trwało 31 minut (Athlon 64 x2 Dual Core 4200+ 2.21 GHz 2 GB RAM). Ale obcięło rufę i kawałek dziobu, dlatego się nim nie chwalę, tylko trzeba jeszcze poeksperymentować.
Pozdrawiam
jkrzew